.png)
Witajcie!
W walce z moimi niedoskonałościami skóry ma pomóc AtrederM. Naczytałam się o tym leku w internecie i postanowiłam spróbować. Po kwasach okropnie mnie wysypało i pojawiły się mi "wulkany" na skórze. Nigdy wcześniej nie miałam aż takich problemów, z racji że pracuję w branży usług kosmetycznych muszę wyglądać dobrze i wiarygodnie, niestety z krostami na twarzy moja wiarygodność jest obniżona.
Najbardziej chciałabym się pozbyć zaskórników otwartych, czyli tych czarnych paskudnie widocznych. O tych zaskórnikach dowiedziałam się jednej ciekawej i ważnej informacji, mianowicie takiej że skłonność do nich dziedziczymy w genach. Niezbyt dobra informacja, jednak liczę na rozwój dermatologii i medycyny estetycznej.
W skład AtrederM wchodzi tretynoina, która jest metabolitem retinolu. Substancja pomocna jest w leczeniu trądziku ponieważ zmniejsza wytwarzanie łoju, działa złuszczająco, doprowadza do oczyszczenia przewodów łojowych.
Dodatkowo tretynoina hamuje działanie kolagenazy (niszczy nasz kolagen) i prostaglandyny E2 (odpowiedzialna za stan zapalny), a tym samym działa przeciwstarzeniowo na naszą skórę- usuwa zmarszczki, opóźnia starzenie się skóry.
Preparat stosuję drugi dzień i widzę intensywnie złuszczający się naskórek, niestety głębokie zanieczyszczenia także wychodzą na wierzch- jakoś się przemęczę z kilkoma nowymi krostami.
Pełna kuracja trwa od 6 do 14 tygodni, a efekt terapeutyczny widoczny jest po 6-8 tygodniach.
Liczę na szybsze oczyszczenie mojej skóry i ewentualne usunięcie niechcianych zmarszczek.
Tymczasem!
.JPG)
0 komentarze :
Prześlij komentarz