Do tej pory używałam wyłącznie kremów z filtrem dla dzieci, ponieważ szybko się wchłaniały, pachniały gumą balonową i nie pozostawiały tłustego filmu na skórze. Pewnie po raz kolejny kupiłabym krem dla dzieci, ale połasiłam się na nowość firmy AA. Kosmetyk to bezbarwny spray, który bardzo łatwo się aplikuje- uwielbiam to :), zapewnia wysoką SPF 30 ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB.
Pojemność standardowa 150 ml i zakładając, że na cało ciało należy zużyć 2 łyżki produktu, nie wystarczy mi on na długo. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, ponieważ po tym samym czasie musiałabym kupić nowy krem, a jednak spryskiwanie się jest wygodne.
Na początku krem jest tłusty, jednak szybko zmienia się w suchy olejek, dzięki czemu skóra ładnie wygląda. Bloker ma przyjemny, delikatny zapach. Podoba mi się także opakowanie, którego grafika jest przyjemna dla oka i podobna do kosmetyków z wyższej półki cenowej.
Jedynym minusem jaki zaobserwowałam, jest dziwne uczucie ściągnięcia po aplikacji. Zauważyłam to jedynie na zgięciach stawów, więc nie jest źle.
Kosmetyk oceniam pozytywnie i na pewno kupiłabym kolejne opakowanie. Ciekawa jestem jakich Wy używacie blokerów i jakie rekomendujecie?
Miłego opalania :)
Ciekawy produkt, ja stosowałam LRP i jakieś cuda z Rossmanna obeszło się bez poparzeń:)
OdpowiedzUsuńja z Perfecy i z Rosmanna :) działają
OdpowiedzUsuńTakiego czegoś jeszcze nie używałam. Ale przyznam, że bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuń