Makijaż permanentny mojej mamy

By | 04:40 19 comments


Witajcie!
Miesiące temu moja mama zdecydowała się na makijaż permanentny, a dokładnie kreski na górnej powiece. Osobiście nie wykonuję takich zabiegów, więc szukałyśmy kogoś wykwalifikowanego, kto zrobi to dobrze, i nie oszpeci oczu mojej mamy. Na szczęście długo nie trzeba było szukać, koleżanka pracująca w salonie kosmetycznym w Ełku poleciła nam swoją szefową, która zajmuje się makijażem permanentnym od ponad 7 lat, i zajęła III miejsce w Mistrzostwach Polski LONG-TIME-LINER 2012 roku. 


Czym jest makijaż permanentny?
Jest to kosmetyczny zabieg o charakterze inwazyjnym, polegający na wprowadzeniu specjalnego barwnika (pochodzenia naturalnego) w skórę. Barwnik umieszczany jest znacznie płycej (druga, trzecia warstwa naskórka), niż w przypadku zwykłego tatuażu. 
Zabieg jest bezpieczny, w szczególności gdy wykluczy się wszystkie przeciwwskazania, oraz wykona go wykwalifikowana osoba w higienicznych warunkach.  
Makijaż ma za zadanie podkreślić urodę, korygować wygląd, kontury twarzy, bądź zlikwidować asymetrie. Nie pozostaje on na naszej skórze na zawsze, utrzymuje się około 3-5 lat, po tym czasie kolory wybarwiają się i należy wykonać poprawki. 


Dlaczego moja mama zdecydowała się na zabieg? 
Chyba nikogo nie zdziwię jak napiszę, że chciała poprawić urodę i wyglądać świeżo o każdej porze dnia. Z wiekiem traci się ładny kolor tęczówki, rzęs jest coraz mniej, oprawa oka nie jest zadowalająca... i wtedy przychodzi czas na makijaż permanentny. Mama ma też opadającą powieką i chciała za pomocą makijażu skorygować ten defekt.  






    

    



Największe obawy przed zabiegiem?
Mama najbardziej bała się bólu, koleżanki naopowiadały jej, że to okropnie boli, nie da się tego znieść, i takie tam bzdury. Na szczęści wszystko okazało się nieprawdą, zabieg nie bolał, a mama stwierdziła, że był przyjemny na swój sposób. 
Wszystko zależy od indywidualnej tolerancji na ból, oraz osoby wykonującej tą czynność. Nasza Pani kosmetolog znieczuliła miejsce zabiegu bardzo dobrymi środkami, dzięki czemu jedyne odczucie to było coś w stylu "przesuwanie drucikiem po skórze". 

Jak mama musiała pielęgnować powieki po zabiegu?
Nie mogła się malować przez tydzień. Na powieki przez około trzy dni nakładała żel z arniką, pomijając miejsce wykonanego makijażu. Żel miał za zadanie zmniejszyć obrzęk i rozszerzone naczynka krwionośne. Nie mogła też malować oczu, a w szczególności tuszować, bo mogło by to prowadzić do zakażenia. 
Mama nie mogła brać zbyt długiego prysznica, czy kąpieli, nakładać kremu na powieki, musiała unikać słońca, i wzmożonego wysiłku fizycznego, jednym słowem mogła tylko mrugać oczami. 
Opuchlizna na oczach utrzymywała się 5 dni, i nie była przerażająca, czy nieestetyczna. 

Poprawka
Po dwóch tygodniach mama musiała jechać na poprawkę. Podczas pierwszej wizyty wykonuje się tylko "szkielet" kreski, dopiero na drugiej wizycie nadaje się jej odpowiednią grubość i długość. Poprawka trwa znacznie krócej, bo około 45 minut- połowa czasu pierwszej wizyty. 
Po poprawce o oczy należy dbać w taki sam sposób co po pierwszej wizycie, oczy są opuchnięte bardzo krótko, a już po tygodniu można się śmiało malować tuszem. 
W cenie zabiegu była jeszcze trzecia poprawka. Jeżeli mama zauważyła by jakieś niedociągnięcia, może w ciągu miesiąca przyjść do gabinetu na korektę. 

Najważniejsze- efekt!
Oczywiście jest świetny! Mama jest bardzo zadowolona z wykonanego makijażu. Gdy wraca z nocnej zmiany, nie wygląda już na mega zmęczoną i smutną, jak to powiedziała "czuję się bardziej świeżo".
Oko nabrało blasku i kształtu, kolor tęczówki wzmocnił się, mama wygląda młodziej, a jej twarz bardziej atrakcyjnie. 
Makijaż zajmuje jej teraz znacznie mniej czasu, wystarczy puder, róż, maskara i gotowe. 

Przebieg zabiegu:

  • konsultacja z ekspertem- Pani kosmetolog opowiadała o czynnościach jakie będzie wykonywać, jaki kolor barwnika będzie najlepszy. Pytała się jaki efekt chciała by mama osiągnąć, poinformowała o przeciwwskazaniach i je wykluczyła, oraz wykonała serię zdjęć  
  • przeprowadzenie wywiadu i wypełnienie formularza, oraz zgody na zabieg kosmetyczny
  • przygotowanie do zabiegu- demakijaż oczu, znieczulenie
  • wykonanie makijażu, najpierw jedno oko, później drugie
  • poinformowanie o zaleceniach co do pielęgnacji oczu po zabiegu

Jak długo utrzyma się efekt i kiedy należy iść na poprawkę?
Makijaż utrzymuje się około 3 do 5 lat, ale już po 2- 3 latach pigment staje się mniej wyrazisty i należy go odświeżyć.



Czas trwania pierwszego zabiegu:  90 minut
Poprawka: 45 minut
Cena: 550 zł
Godne polecenia: tak, ale tylko u najlepszej specjalistki! 

Czy Wy zdecydowały byście się na taki zabieg, a może już macie makijaż permanentny? 



19 komentarzy : Leave Your Comments

  1. Myślałam o nim i znalazłam u Ciebie wiele cennych wskazówek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nawet o takim czymś nie słyszałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna sprawa z tym makijażem, zastanawiam się czy zrobić linię zagęszczenia rzęs. Oko lepiej wygląda, rysy są ostrzejsze, a nie takie rozmyte.
    Jeszcze nie wyczerpałam tematu makijażu permanentnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakby tak właśnie linia zagęszczenia rzęs + rzęsy 3:1 i żegnajcie maskary

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Bardzo ładnie to wygląda. Sama zastanawiam się czy nie zrobić sobie makijażu permanentnego brwi. Już zaczęłam rozglądać się za miejscem, gdzie mogłabym go wykonać. Zastanawiam się nad Koszalinem i panią Aleksandrą Górecką. Moje dwie koleżanki robiły u niej usta i bardzo zachwalają to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam osoby, które pracują na Long Time Liner, są to naturalne barwniki wysokiej jakości.

      Usuń
  6. Efekt jest świetny. Sama mogę się takim pochwalić :) Byłam właśnie u pani Aleksandry Góreckiej. Nie ma co się zastanawiać. Ja gorąco polecam zawsze moim znajomym. Ona ładnie dobiera makijaż do urody i ceny są w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja robiłam makijaż w Warszawie. Cieszę się, że podjęłam taką decyzję i zdecydowałam się na taki zabieg. Teraz mam więcej czasu dla swojej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to kolejne potwierdzenie, że makijaż permanentny daje komfort w życiu codziennym.

      Usuń
  8. Bardzo ładnie wyszło. Widocznie robiła to prawdziwa profesjonalistka i użyła odpowiednich barwników. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie Pani wygląda :) Czy są gdzieś zdjęcia nowe?

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjny artykuł! Szczegółowy i dokładnie opisujący jak wygląda zabieg co pozwala poczuć sie klientce pewnie. Ja również dbam o to aby Klientki były szczegółowo poinformowane o tym co je czeka i na czym polega zabieg. Zapraszam na zabiegi w Warszawie permanentny.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładnie wyszło! Tak naturalnie i kobieco. Naprawdę widać tutaj dobrą rękę linergistki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie! Makijaż permanentny to duże ułatwienie i oszczędność czasu! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem zdania, ze makijaż permanentny nie jest dla mnie. Zdecydowanie wolę poświęcić chwilę rano i zrobić sobie każdego dnia iny makijaż. Dodatkowo czerpię inspirację z https://thebeauty-runway.com/ więc nie mam problemów z dobraniem odpowiedniego makijażu na dany dzień.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też potrzebuję tego zabiegu... po ciąży wypadły mi brwi i nie odrastają... ale bardzo się boję bólu i tego, co czy z czasem nie będzie wyglądał nieestetycznie. Czy Twojej mamie po dłuższym czasie zmienił się kolor pigmentu? U mojej koleżanki stał się lekko rudawy... zastanawiamy się, czy to kwestia złego wykonania czy tak jest?

    OdpowiedzUsuń
  15. Może to być fajny pomysł na prezent dla każdej kobiety. Makijaż permanentny wymaga doświadczenia i odpowiedniego sprzętu
    https://kazaro.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze to wygląda moim zdaniem. Super makijaż.

    OdpowiedzUsuń