Chyba od zawsze miałam problem z moimi ustami, które są wiecznie suche i popękane z odstającymi skórkami, które oblizuję i obgryzam. Komuś ta wizja jest bliska? Totalna porażka. Były produkty, które pomagały...niestety na krótką metę. Zawiodły nie tylko kosmetyki ale też Ja, ciągle zapominam o balsamowaniu ust. Co ja zrobię, że moja siostra bliźniaczka to skleroza.
Pożaliłam się, a teraz pochwalę bo jest czym :) Cudny balsam do ust Aloe Lips, amerykańskiej firmy Forever podarował mi mój znajomy. Od razu wiedziałam, że balsam zdziała cuda.
Balsam natychmiast nawilżył i zmiękczył moje spierzchnięte usta.
Usta wyglądają zdecydowanie lepiej i nie muszę ich co chwilę balsamować. Do tej pory nie znalazłam niczego lepszego, na pewno zamówię kolejną sztukę albo i więcej. Ostatnio zamówiłam 5 sztuk dla mojej rodziny i koleżanki.
Aloe Lips zawiera miąższ aloesowy, olejek jojoba, alantoinę, naturalny wosk pszczeli- skład prosty, a jakie działanie.
Cena: 17 zł
Słyszeliście kiedyś o firmie Forever i ich balsamie do ust? Ja nigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie, ale zakupiłam jeszcze "galaretkę aloesową" i serdecznie polecam Aloe Lips.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce :-) Zaciekawiłaś mnie :-)
OdpowiedzUsuń