Zostało tylko 9 dni do Świąt Bożego Narodzenia! Niektórzy uwielbiają to święto, inni niekoniecznie. Ja należę do osób, które niestety nie czują bożonarodzeniowego nastroju. Wszytko przez konsumpcję, która ogarnia umysły prawie każdego człowieka. Mam wrażenie, że ludzie zapomnieli o co tak naprawdę chodzi w świętach i przywiązują zdecydowanie większą wagę do prezentów świątecznych niż do wizyty w kościele i kolędowania. Smutne, lecz prawdziwe.
W tym roku postanowiłam rozniecić mojego "Bożonarodzeniowego Ducha". Jeszcze nie przystroiłam całego domu, nie mam choinki, ale postanowiłam wybrać się na Jarmark Świąteczny do Olsztyna! Nigdy nie byłam na takim jarmarku i nie mam skali porównawczej ale stwierdzam, że było super.
Na sterówkę wchodziłam od strony bramy a tam przywitała nas piękna choinka. Jest zachwycająca, duża i cudownie przystrojona.
Było dużo ciekawych stoisk ze świątecznymi ozdobami, zabawkami, słodyczami i innymi przysmakami.
Kupiliśmy tego jelonka, jest taki słodki :)
Zabawki z drewna były super!! Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam kilka drobiazgów dla najmniejszych szkrabów w rodzinie :)
Zakąska dla zmarzniętych
Grzane piwo było faworytem na jarmarku!
W przyszłym roku pójdę o krok dalej i wybiorę się na Jarmark Świąteczny do Szwajcarii. Co Wy sądzicie o takich wydarzeniach, powinniśmy organizować je w każdym większym mieście?
pewnie, że powinny być organizowane :) tak miło jest, jak faktycznie czuć, że te święta się zbliżają :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z takim jarmarkiem.
OdpowiedzUsuńZawsze to coś innego i można oderwać się od rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuń