Mazidła do ciała

By | 23:42 7 comments
Mam bzika na punkcie wszelkiego rodzaju balsamów, olejów, maseł do ciała. Moja sucha skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia, więc szukam idealnego mazidła, dzięki któremu przestanie wyglądać ja skóra węża. Ostatnio dałam się ponieść szaleństwu i zaopatrzyłam się w kilka produktów, co jest u mnie rzadkością. 

1) Numerem jeden pod względem natłuszczania, nawilżenia, zapachu, opakowania jest Balsam do ciała z masłem SHEA Organique, po prostu cudo!!! Smaruję nim ręce, stopy na noc i w ciągu dnia, fantastycznie sprawdza się podczas masażu bańką chińską, nawilżenie ciała pozostaje do następnego dnia co u mnie jest nietypowe. 


2) Organiczny olej kokosowy COCO WHITE SPA- pachnie intensywnie kokosem, świetnie nawilża, wygładza. Używam go do peelingu kokosowo- kawowego, a następnie natłuszczam nim całe ciało. Dzisiaj pierwszy raz posmarowałam nim włosy na noc, i jestem ciekawa efektów. Mimo, że jest to olej szybko się wchłania, pozostawiając skórę miękką, pachnącą i nawilżoną. Uwielbiam jego zapach i właściwości, naturalne cudo!


3) Nawilżające mleczko- nektar Tołpa botanic amarantus- mimo lekkiej konsystencji świetnie nawilża moją suchą skorupę. Cudownie pachnie i ma ładne opakowanie, co jest dla mnie dużym plusem. W porównaniu do moich innych mazideł, szybko się wchłania. Czasami smaruję nim ręce w ciągu dnia, bo nie pozostawia tłustego filmu. Ze względu na lekką konsystencję na pewno będę używać go częściej w wakacje. 

4) BODY BUTTER Lychee & goat milk Organique- nie używałam go zbyt często dlatego jest na ostatnim miejscu. Najczęściej służył mi jako balsam do rąk i stóp, oczywiście sprawdził się na medal. Cudowny zapach!!!! Podkreślę to ponieważ jest naprawdę rewelacyjny. Skład balsamu jest imponujący: masło shea, wosk pszczeli, masło z palmy Shorea, ekstrakt z owocu Lechee, kozie mleko. Balsam ma świetną kremową konsystencję, cudownie się rozprowadza i pozostawia ten obłędny zapach na skórze. W miarę szybko wchłania się w skórę, pozostawiając ją jedwabiście mięciutką. Opakowanie estetyczne, więc będzie się pięknie prezentować na każdej toaletce. Jest to drugi produkt tej firmy i jestem z niego zadowolona. Po wakacyjnych słonecznych kąpielach jak znalazł, mleko odżywi a Lychee uszczelni naczynka, jednym słowem pełna regeneracja. Zastanawiam się dlaczego tak rzadko go używam? 


Niedawno do mojej kolekcji dołączył balsam z The Body Shop, pachnie cudownie lecz nie używałam go jeszcze i nie wiem jakie ma działanie. 
Niedługo wakacje, więc trzeba wziąć się za siebie. Najlepiej zacząć od porządnego peelingu, a następnie intensywnego nawilżenia. Czym nawilżyć?... Wybór pozostawiam dla Was, każdy ma inne oczekiwania i upodobania :) 
Miłego dnia!

7 komentarzy : Leave Your Comments

  1. Ostatni balsam wygląda pięknie :) Trochę jak słynne z Laura Mercier:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam balsamów LM, ale nadrobię zaległości i porównam. Jedno jest pewne, Organique prezentuje się świetnie :)

      Usuń
  2. Nie znam żadnego z nich, ale muszę się przyznać że jestem balsamowym leniem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam balsamowym leniem, ale jak kupiłam te wszystkie piękne, pachnące cudeńka zmieniłam się Ja i moja skóra.. na lepsze ;)

      Usuń
  3. Nie miałam żadnego z tych produktów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej dostępny jest Tołpa bo w każdym Rossmanie można kupić balsam. Warto wypróbować :)

      Usuń
  4. Miała okazję testować, świetne produkty.

    OdpowiedzUsuń