Jak już wcześniej pisałam, uwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi. Dzisiaj do listy ulubieńców dołączył samodzielnie wykonany peeling z oleju kokosowego i mielonej kawy. Zapach mieszanki jest obłędny! Peeling należy do grupy zdzieraków o średniej mocy, po zmyciu skóra jest jedwabiście gładka, nawilżona oraz cudownie pachnąca.
Koszt peelingu jest niewielki. Olej kokosowy można kupić w sklepie z ekologiczną żywnością, a kawę chyba każdy ma w domu :) Z proporcjami także można eksperymentować, jeżeli dodacie mało kawy do oleju, to peeling będzie mniej intensywny.
Kawa i kokos idealnie pielęgnują skórę, rozpieszczają zmysły... mini SPA w domowym zaciszu.
0 komentarze :
Prześlij komentarz